Komisja Millera nie przeprowadziła w pierwszych dniach po katastrofie żadnych badań miejsca zdarzenia, nie wykonała profesjonalnej dokumentacji fotograficznej, nawet nie uczestniczyła w badaniach przeprowadzonych przez Rosjan.
Trzy dni po katastrofie - 13.04.2010 r. - w notatce do Ministra Obrony Narodowej Bogdana Klicha, płk pil. Mirosław Grochowski Szef Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów, przekazuje informację wskazującą na całkowitą bezradność polskich ekspertów w Smoleńsku, wśród których nie było nawet tłumacza. Z treści tej notatki wynika również, że w tym czasie nie była powołana żadna polska komisja, istniała tylko „polska grupa badająca katastrofę”. Minister ON powołał Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego dopiero 15.04.2010 r.